Policja vs piraci: firmy korzystały z nielegalnego oprogramowania wartego niemal milion złotych!

Przypadek dwóch krakowskich firm udowadnia, że piractwo komputerowe to w naszym kraju poważny problem.

Nie ulega wątpliwości, że dla producentów oprogramowania piractwo komputerowe to realny problem, a czasem wręcz zagrożenie dla normalnego funkcjonowania (straty finansowe). Szczególnie jeśli mowa o profesjonalnych programach wartych setki tysięcy złotych. Z taką sytuacją miała ostatnio do czynienia krakowska policja.

Funkcjonariusze z Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Miejskiej Policji w Krakowie zabezpieczyli bowiem w dwóch lokalnych firmach dyski twarde z nielegalnym oprogramowaniem. Przedsiębiorstwa te zajmują się tzw. małą poligrafią i wykorzystywały, bez stosownej licencji, specjalistyczne programy inżynieryjne do projektowania i obróbki grafiki o wartości ponad 900 tys. zł. Co ciekawe, na dyskach twardych znaleziono także narzędzia do obchodzenia i łamania zabezpieczeń.

Jeśli informacje podane przez Policję, potwierdzą się, to należy stwierdzić, że tak wysoka wartość ujawnionego nielegalnego oprogramowania ukazuje skalę problemu piractwa komputerowego z jaką mamy do czynienia w Polsce. Skutki piractwa komputerowego odczuwają nie tylko producenci oprogramowania, ale także lokalni dystrybutorzy oraz inne firmy z branży, które wskutek piractwa uzyskują mniejsze przychody, tracą klientów i projekty. Piractwo komputerowe z uwagi na nieodprowadzone podatki jest negatywnym zjawiskiem także z punktu widzenia Skarbu Państwa, powiedział Bartłomiej Witucki, koordynator BSA | The Software Alliance w Polsce.