Nadchodzą egipskie ciemności, czyli jak oświetlić dom jesienią?

Nadchodzą egipskie ciemności, czyli jak oświetlić dom jesienią?

Nadchodzą egipskie ciemności, czyli jak oświetlić dom jesienią?

Wychodzisz do pracy – ciemno, wracasz – ciemno. Znasz to uczucie? Choćbyśmy bronili się rękami i nogami, krótkie listopadowe i grudniowe dni nadchodzą wielkimi krokami. Wieczory wydłużą się w nieskończoność, a wszystkim nam zacznie brakować naturalnego światła. Nic więc dziwnego, że na te długie godziny mroku rozświetlimy nasze mieszkania lampami i świecami. Choć może wydawać się banałem, sztuka operowania światłem wcale taka łatwa nie jest. W tym artykule podpowiadamy, jak oświetlać mieszkania i domy jesienią oraz zimą, gdy we wnętrzach spędzamy znacznie więcej czasu niż przez resztę roku.

Dlaczego tak bardzo potrzebujesz światła?

Dzień to naturalna pora aktywności człowieka. Nie bez powodu noce głównie przesypiamy. Ludzki mózg kojarzy je z zagrożeniem, stąd jego potrzeba światła. Od zarania dziejów ludzkość czciła słońce i jasność, poszukując sposobów na „przedłużenie” dnia. Przez wieki człowiek wykorzystywał do tego ogień – w postaci pochodni, świec, lamp naftowych czy gazowych. W końcu nadeszła epoka elektryczności, a lampy pojawiły się w każdym domu i na każdej ulicy większych miast. Obecnie światło nie służy już tylko zapewnianiu odpowiedniej widoczności i bezpieczeństwa. Stało się przedmiotem sztuki.

Bez światła jak bez jedzenia

Niedobór światła słonecznego może dać się mocno we znaki. To dlatego zimą tak wiele osób dopada chandra czy też sezonowe zaburzenie afektywne (tak zwana depresja sezonowa). Zakłócone zostaje poznawcze, emocjonalne i fizjologiczne funkcjonowanie organizmu, a człowiek staje się apatyczny, senny i zestresowany. Wszystko przez brak witaminy D oraz nadprodukcję melatoniny. Choć sztuczne światło nie zastąpi naturalnego, warto nastrojowo oświetlić swoje mieszkanie, aby zapewnić sobie przyjemny klimat na te długie wieczory, które skutecznie zniechęcą Cię do przebywania na zewnątrz.

Zobacz więcej

Zima wcale nie oznacza, że musimy być pozbawieni życiodajnych właściwości słońca. Można zapewnić je sobie, wykorzystując tak zwane lampy antydepresyjne. Emitują one sztuczne światło solarne, które pobudza produkcję serotoniny w organizmie. Dla niewtajemniczonych – serotoninę powszechnie nazywa się hormonem szczęścia.

Nastrojowe oświetlenie mieszkania

Jesienno-zimowe wieczory wcale nie muszą być męczące. Możesz spędzić je w fotelu, pod kocem, z kubkiem gorącej czekolady w jednej ręce i ulubioną książką w drugiej. Chyba że ponad lekturę przedkładasz dobre kino – wtedy Twoimi przyjaciółmi na długie godziny staną się telewizor i kanapa. Tak czy inaczej, Twoje samopoczucie w dużej mierze będzie zależało od nastroju panującego w domu. O ile na wszelkie konflikty i niszczące atmosferę fochy trudno mieć wpływ, o tyle łatwiej zadbać o przyjemny, romantyczny klimat. Najważniejsze w tej kwestii jest oczywiście światło.

Kiedy planujesz zmysłową randkę, o jakim oświetleniu myślisz? Nie organizujesz jej raczej przy jarzącej się całą mocą lampie sufitowej. Zgaszenie wszystkich świateł również mogłoby minąć się z celem. Sztuką jest zadbanie o nastrojowy półmrok i ciepłe światło. Osiągniesz je wyłącznie dzięki żarówkom o niskich wartościach temperatury barwowej. Wyeksponują one ciepłe kolory, a przygaszą te zimne. Białe światło warto z kolei stosować w miejscu pracy, gdyż mniej męczy oczy i jest najbardziej zbliżone do dziennego. Jeśli więc masz biuro w mieszkaniu, postaw na żarówki dające zimne światło.

Oświetlenie zewnętrzne nie mniej ważne

O ile nie chcesz wychodzić z domu i wracać do niego, posiłkując się latarką, dobrze zainwestować również w odpowiednie oświetlenie zewnętrzne domu. Problem ten nie istnieje, jeśli mieszkasz w bloku. Wtedy spółdzielnia czy miasto zajmują się tą kwestią za Ciebie. Posiadanie domu z ogrodem i pielęgnacja jego obejścia to z kolei nie lada wyzwanie. Aby nie wywinąć orła na progu czy nie zarysować całych drzwi kluczem w poszukiwaniu zamka, warto skorzystać z odpowiednich reflektorów.

Naświetlacze – na przykład te pochodzące z asortymentu marki ART – także różnią się pod kątem barwy emitowanego światła. W przypadku oświetlenia zewnętrznego można spokojnie sięgnąć po białe żarówki. Żółte są często kojarzone z miejskimi zabytkami oraz innymi obiektami użyteczności publicznej. Odpowiednia iluminacja domu nie tylko pozwoli Ci łatwiej poruszać się po działce po zmroku, ale również pozytywnie wpłynie na estetykę budynku. Co więcej, może przełożyć się na wzrost bezpieczeństwa, zniechęcając potencjalnych włamywaczy. Oświetlony dom nie wygląda bowiem na opuszczony i stanowiący łatwy łup.

Myśl kreatywnie!

Nie po to producenci opraw oświetleniowych zalewają nas tak licznymi rozwiązaniami, żebyśmy ograniczali się do jednej lampy sufitowej w każdym pomieszczeniu. Poza światłem ogólnym warto zadbać o oświetlenie punktowe, które podkreśli elementy dekoracyjne i pozytywnie wpłynie na wystrój salonu czy ogólną estetykę kuchni. Dobrym pomysłem jest także zastosowanie kinkietów, lamp stojących czy lampek biurowych. Z jednej strony przydają się one na przykład podczas czytania czy pracy, z drugiej dają rozproszone światło o mniejszej mocy i cieplejszej barwie, potęgując w ten sposób nastrojowy klimat.

Pamiętaj, że właściwie oświetlenie domu jesienią oraz zimą to nie tylko walory estetyczne, ale przede wszystkim lepsze samopoczucie!

Strona główna