Jak będą wyglądały komputery przyszłości – nietrafione przepowiednie
Dzisiaj nie wyobrażamy sobie życia bez komputera w domu. Po wynalezieniu komputera jednak mało kto wyobrażał sobie posiadanie komputera w prywatnym mieszkaniu. Dlaczego? W ramach rozrywki przedstawiamy kilka błędnych założeń, jakie wysnuli ojcowie komputerów około 50 lat temu.
„Komputery będę w przyszłości ważyły nie więcej niż półtorej tony”.
Rzeczywiście, ta przepowiednia, którą opublikowano w „popular Mechanics” w 1949 roku była bliska prawdy. Komputery nie ważą dzisiaj więcej niż 1.5 tony:) Skąd wyobrażenie o tak ciężkich komputerach? Ano stąd, że pierwszy komputer ważył niemal 30 ton. Trzeba przyznać, że zrobiliśmy pod tym względem ogromny postęp:)
„Nie ma powodu, dla którego ktokolwiek chciałby mieć komputer w swoim domu” (Ken Olsen, 1977).
Ken Olsen był prezesem i założycielem Korporacji Sprzętu Cyfrowego. Firma pracowała nad mini-komputerami, które miałyby zastosowanie w nauce i inżynierii. Jeszcze w 1977 roku nikt nie wyobrażał sobie, że w przyszłości komputery będą służyły do otwierania bram, sterowania telewizorem, że wreszcie będziemy korzystali z komputera dla rozrywki. Cóż, na szczęście innym technologom nie brakło wyobraźni i zapału, by do tego dążyć:)
„Nigdy nie stworzymy 32-bitowego systemu operacyjnego!” (Bill Gates, 1989)
Te słowa, padające z ust akurat tego pana śmieszą chyba najbardziej:) Zwłaszcza, że 32-bitowy system powstał już cztery lata później, bo w 1993 roku. Czemu Gates nie wierzył w swoje sił – tego nie wiemy;)
„Spam za dwa lata będzie już tylko przeszłością” (Bill Gates, 2004).
Ile byśmy dali, by ta przepowiednia się sprawdziła. Gates zasugerował wprowadzenie czegoś na wzór elektronicznego znaczka, za który nadawca musiałby płacić, jeśli jego mail zostaje odrzucony. Zapowiedziano to w 2004 roku, mamy 2011… być może spam jest lepszym źródłem dochodu niż znaczek?;)
Jak widać przypuszczenia, które głoszono jeszcze nie tak dawno, minęły się z prawdą. Nikt nie przypuszczał, że komputery tak szybko wtargną w nasze życie i wręcz uzależnią nas od siebie. Powstaje w takim razie pytanie, jak za kolejnych 10, 20 lat będą wyglądały komputery i do czego będziemy ich używać. Dzisiaj np. nie wyobrażamy sobie, by ekrany monitorów wyświetlane były na naszej ręce, a polecenia dyktowane były naszym głosem lub siłą woli. Jak bardzo w błędzie jesteśmy?:)